Presell pages — strony niskiej jakości, na których znajdują się krótkie teksty, tzw. precle, bez żadnej wartości dla użytkownika. Jeszcze kilka lat temu tego typu witryny służyły jako źródło dużej liczby backlinków. Jednak wraz z pojawieniem się algorytmu o nazwie Pingwin, linki odsyłające z presell pages stały się bezwartościowe, a nawet mogły zaszkodzić pozycjonowanej stronie.
Termin ten odnosi się do stron internetowych niskiej jakości, na których opublikowano treści, które nie mają dla czytelnika żadnej wartości, a czasem nawet pozbawione są sensu. Ich jedynym celem jest linkowanie do innych stron. Są bowiem traktowane wyłącznie jako źródło linków. Testy na tego typu witrynach są często sztucznie nasycane frazami kluczowymi, szczególnie w postaci anchor text.
Presell page faktycznie wspierały pozycjonowanie strony internetowej do czasu pojawienia się dwóch kluczowych algorytmów — Pingwina i Pandy. Pierwszy z nich sprawdzał jakość oraz liczbę linków odsyłających , Panda natomiast wzięła pod lupę jakość publikowanych treści. W praktyce oznaczało to “śmierć” dla bezwartościowych stron internetowych. To samo tyczyło się backlinków z takich witryn. Kiedyś najważniejsza była liczba linków. Wraz z pojawieniem się Pingwina, kluczowa stała się jakość strony, z jakiej link odsyła do pozycjonowanej strony www. Co więcej, linki pochodzące ze słabych stron, mogły obniżyć rangę witryny, do której prowadziły. Jednym słowem — presell pages, jakie znaliśmy kiedyś, nie mają już racji bytu. Nie oznacza to jednak, że zniknęły całkowicie.
Żeby presell pages dobrze spełniało swoją funkcję, musi być “zadbane”. Co to oznacza w praktyce? Taka witryna, powinna być zoptymalizowana zgodnie z wymaganiami wyszukiwarki. Ważne, aby publikowane teksty były interesujące i wyczerpujące, stworzone dla użytkowników; a frazy kluczowe i linki wstawiona z umiarem i w naturalnym kontekście. Dzięki temu backlinki z takich stron będą wspierać pozycjonowanie strony internetowej, do której odsyłają.