Jak pisać teksty, które sprzedają?
Content – to słowo-klucz współczesnego marketingu i sprzedaży. Klucz, który może otworzyć serca i portfele Twoich klientów. W dzisiejszym artykule podpowiadamy, jak pisać teksty, które sprzedają.
Content, czyli właściwie co?
Odwołując się wyłącznie do tłumaczenia z języka angielskiego, możemy uznać, że content to synonim treści. Dziś pojęcie to jest jednak o wiele szersze i nie oznacza już tylko klasycznej oferty na stronie firmowej. Za content uznaje się również materiały video, (info)grafiki, zdjęcia, tutoriale, posty na Facebooku, tweety czy wpisy na firmowym blogu. Jednym słowem to wszystko co buduje obraz marki i relację między odbiorcą (potencjalnym klientem) a Twoją firmą. Content to również materiały na temat Twojej marki, tworzone przez samych klientów w mediach społecznościowych.
Jak pisać teksty, które sprzedają?
Odpowiedź jest trochę przewrotna i brzmi: nie skupiać się wyłącznie na sprzedaży. Czasy, nachalnej sprzedaży, wyskakujących, fluorescencyjnych banerów i tanich chwytów na szczęście dawno już minęły. Jak zatem tworzyć treści, które sprzedają? Oto kilka praktycznych wskazówek. Są one na tyle uniwersalne, że sprawdzą się przy tworzeniu contentu, bez względu na jego rodzaj. Dlaczego? Ponieważ wartościowy content skupia się na kliencie, a nie na produkcie, czy usłudze.
Poznaj swoją grupę docelową
Jeśli tworzysz treści dla wszystkich, do nikogo nie trafią. Zanim jeszcze Stworzyć ofertę, czy post na firmowy fanpage, zastanów się, do kogo kierujesz komunikat i jaki jest jego cel. Czy będzie interesujący, przydatny dla osób, do których go kierujesz?
Pisz o korzyściach, a nie o cechach
Dobry content to język korzyści. Oznacza to, że każda cecha Twojego produktu lub usługi powinna wskazywać na korzyść, jaką przyniesie. Porównaj te dwa komunikaty. 1.Ta bluzka została wykonana z lnu. 2. Ta bluzka została wykonana z lnu. To lekki, naturalny, przewiewny i oddychający materiał. Dzięki temu będziesz czuć się świeżo i pewnie nawet w najbardziej upalne dni. Widzisz różnicę? Cecha sama w sobie nic nie znaczy. Dopiero ukazana w kontekście korzyści, nabiera perswazyjnego charakteru. Doskonale sprawdza się tu schemat: [cecha], dzięki czemu [korzyść]. Zanim zaczniesz pisać, stwórz listę cech Twojego produktu lub usługi i dopisz do każdej z nich korzyść, jaką daje klientowi.
Skup się na problemach i obiekcjach Twojego klienta
Kolejna rada łączy się z poprzednią. Dobra oferta to taka, która odpowiada na problemy klienta. A także obiekcje, które mogą powstrzymywać go przed zakupem. Pierwsza kwestia dotyczy pragnień Twojego potencjalnego klienta, czegoś czego chce albo przeciwnie – czegoś, czego chce się pozbyć. Mechanizm ten bardzo często wykorzystywany jest w reklamach. Przykładowo, pozbycie się przykrego zapachu z ust odmieniło życie osoby, która boryka się z tym problemem. Mężczyzna poznaje kobietę swoich marzeń i żyje długo i szczęśliwie. Być może takie myślenie wydaje Ci się schematyczne. Musisz jednak wiedzieć, że to, o czym mówi klient, to wierzchołek góry lodowej. Ty w swojej ofercie musisz dotrzeć głębiej. Do potrzeb nieuświadomionych i sprawić, żeby Twój produkt na nie odpowiadał Jeśli chodzi o obiekcje, które pojawiają się w głowie potencjalnego klienta, dobrze gdy klient znajdzie je w tekście. Dzięki temu, prawdopodobieństwo, że doczyta ofertę do końca, rośnie. Stwórz listę rzeczy, które mogą powstrzymywać go przed zakupem i spróbuj na nie odpowiedzieć.
Opieraj się na konkretach
Zamiast pisać o tym, że masz ogromne doświadczeniach, pokaż ilu zadowolonych klientów do Ciebie wróciło. Uwierz, liczby działają na wyobraźnię. Zamiast pisać o szybkiej wysyłce, napisz, kiedy klient otrzyma towar. Unikaj pustych frazesów. Określeń, które można dowolnie interpretować. Takie sformułowania są puste znaczeniowe, bo dla każdego znaczą coś innego.
Wyróżnij się albo zgiń
Jeśli Twoja oferta brzmi tak, że nazwę swojej firmy możesz zmienić na inną i nie będzie różnicy, to znaczy, że powinieneś jeszcze popracować nad tekstem. Skoro nie wiesz, dlaczego Twój potencjalny klient ma kupić coś u Ciebie, skąd on ma to wiedzieć? Zastanów się, jaka jest Twoja unikalna propozycja sprzedaży. Coś co Cię wyróżnia od konkurencji. Swoisty magnes, który przyciągnie do Ciebie klientów. Jeśli nie ma takiej rzeczy, napisz o czymś, o czym nikt wcześniej nie pisał. A na czym możesz oprzeć całą swoją komunikację marketingową.
Pisz językiem klienta
Jak już wspominaliśmy, content to rodzaj komunikacji z potencjalnym klientem. To dialog, który opiera się na zrozumieniu. Tworząc ofertę pamiętaj o tym, do kogo piszesz. Dostosuj język do swojej grupy docelowej. Zbyt specjalistyczny spowoduje, że oferta będzie niezrozumiała. Co skutecznie zniechęca do jej przeczytania. Zbyt prosty język, kiedy ofertę kierujesz do wąskiej grupy specjalistów, może spowodować, że grupa ta nie będzie czuła się adresatem komunikatu. Co gorsza – Twoja firma w ich oczach może być postrzegana jako mało profesjonalna.
Zadbaj o to, by klienci przeczytali to, na czym Ci zależy
Nie łudź się, że potencjalny klient przeczyta Twoją ofertę od deski do deski. Czy to źle? Nie! Wystarczy, że zadbasz o to, aby przeczytał te fragmenty, które wpłyną na jego decyzję o zakupie. Żeby to osiągnąć wyróżnij takie fragmenty, np. pogrubiają je. Zadbaj również o podział oferty. Nie ma nic gorszego niż jednolity tekst. Podziel ofertę na śródtytuły, aby użytkownik mógł sprawdzić, o czym będzie konkretny akapit.
Teksty, które sprzedają – podsumowanie
Zauważyłeś, czego zabrakło w powyższych wskazówkach? Komunikatu: “kup”. Nie znajdziesz tu również wychwalania produktu lub usługi pod niebiosa; ani słowa o tym, jaki jesteś profesjonalny, wspaniały. Dlaczego? Bo to nie obchodzi Twojego klienta. Wiesz, nad czym się zastanawia, kiedy czyta Twoją ofertę: co ja będę z tego miał? Zrób wszystko, aby wyczerpująco odpowiedzieć na to pytanie.
Popularne wpisy:
ctr content grupa docelowa backlinks google cache canonical frazy kluczowe google panda pingwin google posty na fb crawler
pozycjonowanie stron pozycjonowanie stron Toruń marketing szeptany reklama na facebooku data center agencja seo pozycjonowanie wrocław pozycjonowanie rzeszów pozycjonowanie stron ile kosztuje jak wypozycjonować stronę pozycja strony w google google seo pozycjonowanie długi ogon filtr google pozycjonowanie stron Radom internal wyszukiwanie głosowe google pozycjonowanie stron za granicą pozycjonowanie Białystok trust rank pozycjonowanie google maps blog o marketingu
Bardzo fajny artykuł. Opisuje sedno sprawy. Oby więcej takich wpisów. Dzisiaj oceniam na max 🙂