Jak rozkręcić ruch i sprzedaż na nowej stronie — 6 praktycznych wskazówek

Jak rozkręcić ruch i sprzedaż na nowej stronie — 6 praktycznych wskazówek

Sprawdź naszą ofertę

Stworzenie firmowej strony to obecnie nie problem. Liczba agencji, freelancerów czy generator stron jest tak duża, że naprawdę jest z czego wybierać. Prawdziwym wyzwaniem jest natomiast generowanie ruchu na stronie. Co zrobić, gdy nowa witryna jest jeszcze słabo widoczna w wyszukiwarce? Jak zwiększyć ruch na stronie i rozpocząć sprzedaż już od pierwszego dnia? Odpowiedź w dzisiejszym artykule.

Generowanie ruchu na stronie — od czego zacząć

Kampania Google Ads

Najprostszym sposobem, żeby wygenerować ruch na nowej stronie, jest kampania w płatnych wynikach wyszukiwania. Dzięki temu Twoja witryna zacznie się wyświetlać w Google na konkretne frazy kluczowe i to na topowych pozycjach. Taki link zostanie oznaczony jako reklama i będzie się pojawiać nad lub pod wynikami organicznymi (naturalnymi). Oczywiście najlepszy CTR (stosunek kliknięć do wyświetleń) uzyskują reklamy wyświetlane na górze. Niestety, nie w każdej branży jest to takie proste. Dlaczego? Kiedy użytkownik wpisuje w Google frazę, na którą ma się wyświetlać Twoja reklama, bierzesz udział w aukcji. Innymi słowy, konkurujesz z innymi reklamodawcami o wyświetlenie na daną frazę. To czy i gdzie wyświetli się link do Twojej strony, zależy od tzw. Wyniku Jakości. Składa się na niego maksymalne CPC, czyli kwota, jaką jesteś skłonny zapłacić za kliknięcie, treść reklamy i trafność strony docelowej w stosunku do zapytania użytkownika oraz treści samej reklamy. Zaletą Google Ads jest to, że nie płacisz za sam fakt wyświetlenia reklamy, ale dopiero za kliknięcie w link. Stawka za kliknięcie jest zróżnicowana. W niektórych branżach to kilkanaście groszy, a w innych kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt złotych. O czym jeszcze powinieneś wiedzieć? Nie zawsze pierwsza wizyta na Twojej stronie zakończy się konwersją (zakupem, wypełnieniem formularza kontaktowego). Jeśli działasz w branży, w której decyzja o zakupie nie zapada od razu, wygenerowanie ruchu na stronie będzie pierwszym etapem lejka sprzedażowego (drogi klienta do zakupu). Przykładowo, jeśli prowadzisz sklep z zabawkami, możesz liczyć na konwersję już przy pierwszej wizycie, ale jeśli tworzysz sklepy internetowe, szansa, że klient od razu wyśle zapytanie jest mniejsza. Powód jest prosty — postawienie sklepu to duża inwestycja. Użytkownik może dopiero szukać informacji i porównywać je ze sobą. Najczęściej bywa tak, że im więcej pieniędzy ma wydać u Ciebie klient, tym dłużej będzie się zastanawiał.

Facebook Ads

Chcesz wiedzieć więcej? Napisz do nas

Facebook Ads

Kolejnym sposobem na stosunkowo szybkie wygenerowanie ruchu i sprzedaży na stronie, jest kampania na Facebooku. Celowo wspominamy o reklamie na Facebooku, a nie tylko o prowadzeniu fanpage’a. Dzięki Facebook Ads możesz nie tylko sprowadzić użytkownika na stronę, ale także liczyć konwersje, które będą pochodziły z tego kanału, takie jak kontakt czy sprzedaż produktów. Do wyboru masz kilka formatów reklamowych (wideo, pojedynczy obraz czy karuzelę), a także kampanię, która powstała z myślą o sklepach internetowych, tzw. sprzedaż z katalogu. Ta ostatnia bazuje na pliku produktowym z Twojego e-sklepu. Dzięki temu w reklamie wyświetla się zawartość strony (produkty lub kategorie), a po kliknięciu użytkownik przenosi się na Twoją stronę, na kartę produktu lub kategorii. Skuteczność Facebook Ads zależy w dużej mierze od właściwego dopasowania grupy docelowej oraz atrakcyjności kreacji reklamowej i samej oferty. Choć najskuteczniejsi specjaliści Facebook Ads potrafią wygenerować ogromne zyski, w tym przypadku to Ty szukasz klientów, a nie oni Ciebie. O ile w Google Ads inicjatywa jest po stronie użytkownika, bo sam czegoś szuka, o tyle na Facebooku reklama często musi najpierw obudzić czy uświadomić użytkownikowi konkretną potrzebę. Co więcej, za ruch, który wygenerujesz dzięki Facebook Ads będziesz musiał zapłacić.

Reklama na LinkedInie

LinkedIn to portal społecznościowy, którego celem jest budowanie relacji zawodowo-biznesowych między użytkownikami. Twórcy serwisu przygotowali również specjalne narzędzia reklamowe dla firm. Podobnie jak na Facebooku, możesz utworzyć tutaj stronę swojej firmy, a także pozyskiwać klientów dzięki reklamie. Przewagą Linkedina nad Facebookiem są specyficzne opcje targetowania (wyboru grupy, do której dotrze reklama). Dzięki LinkedIn Ads możesz dotrzeć m.in. do osób, które pracują na kierowniczych stanowiskach, takich które mają konkretny staż zawodowy albo określone umiejętności.

Linkedin

Dowiedz się więcej!

LinkedIn oferuje również formaty niedostępne w innych systemach reklamowych, np. wiadomości sponsorowane. Minusem mogą okazać się natomiast stawki, które są znacznie wyższe niż na Facebooku.

Remarketing

Remarketing możesz wdrożyć w momencie, kiedy masz już jakiś ruch na stronie. Dlaczego? Ponieważ jest to kierowanie reklamy, do osób, które były już na Twojej stronie. Taką możliwość daje zarówno Facebook, Google Ads, jak i LinkedIn. To doskonały sposób, aby przekonać niezdecydowanych i pokonać obiekcje klienta. Co więcej — remarketing pozwala na personalizację reklamy. Przykładowo, użytkownik, który opuścił sklep internetowy, zobaczy te produkty, które przeglądał. Inny przykład, w Twojej witrynie jest kilka podstron, każda dotyczy innej usługi. Dzięki remarketingowi możesz skierować reklamę do osób, które odwiedziły konkretną podstronę. Dzięki temu wiesz, czego szukają i jaki komunikat warto do nich skierować. Pamiętasz, jak wspominaliśmy o lejku sprzedażowym? Remarketing sprawdza się wszędzie tam, gdzie jednorazowy kontakt z marką nie wystarczy, by potencjalny klient podjął decyzję o zakupie.

Grupa Lookalike na Facebooku

Marzysz o tym, by sklonować swoich klientów? Facebook Ads daje Ci taką możliwość.

Grupa Lookalike na Facebooku

Zapytaj naszego konsultanta o opinię

Na podstawie grupy bazowej (np. remarketingowej), algorytm znajdzie użytkowników, którzy będą do nich podobni. Taką grupę możesz stworzyć na podstawie użytkowników, którzy odwiedzili Twoją witrynę, a jeszcze lepiej, na podstawie osób, które coś u Ciebie kupiły. Żeby tak się stało, pierwotna grupa musi zawierać co najmniej sto osób. Stopień podobieństwa ustalasz samodzielnie, im mniejszy procent, tym stopień podobieństwa będzie większy. Uważaj jednak na pewien haczyk. W skład tak utworzonej grupy, wchodzi zarówno część grupy bazowej, jak i nowi użytkownicy. Jeśli chcesz dotrzeć wyłącznie do nowych osób, musisz wykluczyć pierwotną grupę.

Artykuł sponsorowany

Jeśli wiesz, że pewne strony są odwiedzane przez Twoich potencjalnych klientów, pomyśl o artykule na tym portalu. Jeśli celujesz w znane i popularne serwisy, przygotuj się na duży wydatek, dlatego nie traktuj tego rozwiązania priorytetowo. Alternatywą może być np. wpis gościnny na poczytnym blogu. Jeśli zdecydujesz się, na któryś z tych kroków, wystrzegaj się nachalnej sprzedaży w artykule. Postaw na tekst o charakterze poradnikowym, delikatnie przemycając informacje o swoich produktach lub usługach. Ciekawym pomysłem może być również storytelling. To rodzaj marketingu narracyjnego, czyli opowieści, która wzbudza emocje, a w dłuższej perspektywie, zachęca czytelnika do interakcji z Twoją marką.

Współpraca z influencerami

Współpraca z influencerami 

Zapytaj o ofertę

Nowa strona internetowa, a co za tym idzie — nowa marka nie jest rozpoznawalna. Wiąże się to często z mniejszym zaufaniem potencjalnych klientów i dłuższym procesem podejmowania decyzji. Jak możesz skrócić tę drogę? Znajdź kogoś, kto zgromadził wokół siebie wierną społeczność. Osoby, które z dużym prawdopodobieństwem mogą być zainteresowane Twoimi produktami lub usługami. Nie szukaj jednak tych największych influencerów. Często ich konta mogą być sztucznie “napompowane” fikcyjnymi followersami, a nawet jeśli nie, ich stawki będa naprawdę kosmiczne. Inne sprawa, że gwiazdy internetu nie zawsze dbają o relacje z obserwującymi. Promują wszystko, a nie o to chodzi. Bardziej wartościowy może okazać się influencer (youtuber, blogerka, instagramerka), który zgromadził wokół siebie mniejszą, ale bardziej zaangażowaną społeczność. W takich przypadkach wpływ influencera na decyzje zakupowe społeczności jest większy. . Dodatkowym plusem jest to, że mniej znani influencerzy często rozliczają się barterowo (za produkt) lub proponują stawki, które będą w Twoim zasięgu, nawet jeśli dopiero rozkręcasz biznes.

Jak rozkręcić ruch na stronie — podsumowanie

Jak widzisz, generowanie ruchu na stronie wcale nie jest takie trudne. Metody, o których Ci opowiedzieliśmy działają. Pamiętaj jednak, że są to rozwiązania płatne. A to oznacza, że kiedy wyłączysz reklamę, ruch i sprzedaż na Twojej stronie się skończą. Dlatego już na starcie pomyśl o SEO. Chociaż na pierwsze efekty pozycjonowania strony, trzeba poczekać kilka miesięcy, w dłużej perspektywie, to Ci się opłaci. Dlaczego? Z naszego doświadczenia wynika, ruch organiczny z Google, jest najbardziej wartościowy. Skąd to wiemy? Łatwo się o tym przekonać, zaglądając chociażby do panelu Google Analytics. Głębokość wizyty i czas spędzony na stronie, w przypadku ruchu z Google’a, jest zazwyczaj wyższa od tego pochodzącego z innych źródeł. Może się więc okazać, że budżet wydany na pozycjonowanie strony będzie Twoją najlepszą inwestycją, a ruch z wyszukiwarki, stałym i pewnym źródłem klientów.

Popularne wpisy:

ctr content  grupa docelowa backlinks google cache canonical frazy kluczowe google panda pingwin google posty na fb crawler
pozycjonowanie stron pozycjonowanie stron Toruń marketing szeptany reklama na facebooku data center agencja seo pozycjonowanie wrocław pozycjonowanie rzeszów pozycjonowanie stron ile kosztuje jak wypozycjonować stronę pozycja strony w google google seo pozycjonowanie długi ogon filtr google pozycjonowanie stron Radom internal wyszukiwanie głosowe google pozycjonowanie stron za granicą pozycjonowanie Białystok trust rank pozycjonowanie google maps blog o marketingu

 

5 1 vote
Ocena artykułu
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Michał
Michał
3 lat temu
Ocena artykułu :
     

A co sądzicie o sieciach społecznościowych takich jak Twitter czy Pinterest w Polsce? Ma sens prowadzenie tych kanałów społecznościowych?